Marzę o wiośnie, a wyrazem tego są moje prace. Mam dość mrozów. Dzisiaj woda z pękniętej na ulicy rury zalała mój ogród. Całą niedzielę spędziliśmy na usuwaniu szkód. Przekonałam się jednocześnie, że mam świetnych sąsiadów. Dzwonili, interesowali się co się dzieje. Dobrze jest mieszkać wśród życzliwych ludzi.
|
Makowy naszyjnik zrobiłam z rożnych gatunków wełny. Zauroczył koleżankę i jest już jej własnością. |
|
Kolejna sukienka dla pani Ani. Tym razem zrobiłam ją na jedwabnym szyfonie z wełny merynosa. Ozdobiona jest moherową nicią, wełnianymi lokami. Sukienka jest bez rękawów, ale ma też krociotkie wdzianko. |
|
Storczyk dodatkowo zdobi sukienkę. |
|
Jedwab umarszczony wełną. |
|
Moherowa nić ułożona w spiralę |
|
Kolejne kwiaty. Są duże, ale dzięki temu przyciągają wzrok.
Dziękuję wszystkim, którzy zaglądają na bloga, jak również do mojej pracowni. Pozdrawiam Ewa |
Kwiaty iście wiosenne:) A sukienka to po prostu cudo- w dodatku w prześlicznym kolorze!!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)
Suknia piękna kwiaty oczywiście też :):):)
OdpowiedzUsuńSzczęściara ta Twoja Pani Ania - takie ciuszki mieć toż to majątek :)))
OdpowiedzUsuń