Pokłosie Jarmarku.

Spotkania z przemiłymi Paniami zaowocowały takimi oto pracami.

Duży szal, który powstał z połączenia jedwabiu z bardzo delikatną  wełną merynosów.

Kolejny szal z motywem motyli, Robiłam go z myślą o pewnej Amerykance, która robi takie oto cudeńka z motylami: http://www.etsy.com/shop/athenianaire

Szal zrobiony jest techniką cobweb, a więc na niezwykle delikatnej przędzy jedwabnej rozłożyłam merynosa.

Mam nadzieję, że będzie się podobał.

Białe szaliki z kolorowymi dodatkami prezentowałam na Jarmarku.

Dwa kominy

Mimo ciepełka na dworze otrzymałam zamówienie na dwa kominy. Myślę, że podczas spacerów nad zimnym o tej porze Bałtykiem będą chroniły Agnieszkę i jej mamę.

Kominy zrobiłam z czesanki merynosów. Są dwustronne, w różnych kolorach, tak by można było je nosić do różnych ubrań.

Dredy

Jedna z Pań pytała na Jarmarku o dredy. Oto one,

Korale

Staram się, by każde korale były inne, stąd pomysł dodatków ceramicznych.

Na zdrowie

Lubię zaskakiwać, a truskawka czy też strączek groszku przypięty do bluzki lub klapki marynarki przyciągają zaciekawione spojrzenia.

Pan i Pani

To moje pierwsze próby filcowania igiełkami form trójwymiarowych.Pani co prawda ma włos nieco rozwiany,

a Pan nos boksera po przejściach, ale i tak mi się podobają.

Moja wizytówka zaprojektowana i wykonana przez syna.

To tyle na dzisiaj. W międzyczasie zrobiłam serwetę z czesanki na ławę. Pokażę ją jak tylko uda mi się zrobić ładne zdjęcie. Za zrobienie wszystkich zdjęć w dzisiejszym wpisie dziękuję Ani. 

Pomoc nastolatków -wizytówka, zdjęcia- jest nieoceniona